www.modelarstworedukcyjne.fora.pl

plastischemasse

Co by koledzy wybrali?Bo poczytałem troche i tu i tam.
I sam ju nie wiem - Maczboks ma fajne kolorowe części - to moge go nie malować czy soś.
Ale jak se patrzę na te nowe 72 Z TYMI GRATIS BLASZKAMI I SUPER FAJNYMI TRACKAMI TO...O duże litery.
To co wybrać - koledzy poradzicie?
Juz kilka modeli zredukowałem ciągle i tak ciągle mi mało.

nugget

no co ty maczboksa sie nie maluje

plastischemasse

Jak nie maluje?Sie tak go kleji klejem i myk do gablotki?
Niewiarygodne...
A ktos jeszcze klei jeszcze Maczboksy?Najlepiej te z dioramkami.
Bo ja to lubię czołgi tylko [chyba] i trochę ciężarówki wojskowe .

TheBezzstress

Pa_Zerny · Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

Ją pomalowalem kiedyś MacBoxa i wyglądał kichowato. Od tego czasu mam nauczkę by nie malować. Pozatym niemalowane lepiej schodzą na ebayu. Czasami nawet dla checy i oszczędności czasu wystawiam niesklejone, te idą jak świeże buleczki...
Ot paradox, im bardziej sklejony i pomalowany tym gorzej się sprzedaje. A modeluje już 40 lat więc się na tym znam.

Buba R

Maczboks? Przecież to modele dla plebsu! Dołożysz siedem stów i masz wypas z wszystkimi dodatkami.
Ale prostackie podejście. (zieeeew)
Idę bo nie mogę na to patrzeć. Pa!

Greg123456789101112131415

Mam wszystkie Maczboksy. I Ajerfiksy też, niektórych nawet po 18 sztuk. Mam jedną zasadę, nie zapłacę za model więcej niż 15 zeta. Zresztą i tak żona więcej mi nie da.

plastischemasse

A możecie mi lepiaczowi z łaski żony doradzić czy...jak takiego Maczboksa na warsztat dam gdzieś to będzie aplauz i zainteresowanie?
Mam już pilniczek od żony,pędzelki od dzieci[jumłem im] takie fajne - komplet za 5 zyli...na Allegro pisali że profesjonalne .Nożyki od teścia...czyli już chyba wszystko co na początek potrzebne.
ps.Czy Airfixy - gąsienice należy kleić czy szyć?Nicią?Dratwą?

profesor gullgull

Oczywiście, nie wątpię, że całe forum z zapartym tchem będzie śledziło Twoje poczynania z tak trudną dla człowieka materią jaką jest nie do końca doskonały wtrysk firmy Matchbox. Na tym forum jest wielu fachowców wśród braci modelarskiej, medalistów renomowanych konkursów modelarstwa redukcyjnego oraz chętnych nieść wszelką pomoc o każdej porze dnia i nocy dla entuzjastów miniaturyzacji myśli technicznej człowieka. Jestem pewien, że nikt nie zostawi Cię tutaj bez wyciągniętej pomocnej ręki, albowiem zadaniem naszym jest szerzyć tę wspaniałą i mam nadzieję, że niedługo olimpijską dziedzinę sportową. Życzę powodzenia i wielu radości przy tej twórczej pracy jaką jest budowa modeli. Sam niestety nic nie robię ponieważ mam aktualnie niewiele wolnego czasu, ale będę Cię wspomagał dobrym słowem i modlitwą.

TheBezzstress

Ja chętnie pomogę! Skoro masz taki fajowy model na którym można robić testy to mam propozycję. Sklejmy go razem! Ja będę pisał co gdzie przykleić, a Ty będziesz smarował klejem.
Tylko zamieść instrukcję koniecznie żeby nie było dygresji, bo chodzi o to żeby to forum łączyło.

plastischemasse

A to prawda ze im bardziej śmierdzący klej to lepszy?Tak?Bo kurde kleju nie mam jeszcze.
A model to nie taki składaczek na wcisk...

fileet

Ja na początek radzę nie kupować żadnego kleju modelarskiego, lepiej kup zwykły biurowy, albo na ślinę.A i spokojnie szpachlowac możesz plasteliną.Ale jak juz będziesz miał zamiar klej kupować, to pokryjomu w sklepie, otwieraj buteleczki i wąchaj po 40 sekund każdy jeżeli po którymś zaczniesz latać to to jest klej do modeli.Strzeż się takiej firmy zdaje się Gelverr bo oni też robią kaszki dla dzieci.Kalkomanie nakładaj na klej.I pamiętaj jak masz zielone albo czerwone elementy nie maluj ich.Płyny do kalkomanii to ściema.